Jestem samotnością,
Jestem lękiem,
Jestem pustką,
Jestem obawą,
Jestem człowiekiem,
Człowiekiem, który z dnia na dzień wykrusza się coraz bardziej.
Z dnia na dzień coraz bardziej oderwana od rzeczywistości.
Z dnia na dzień coraz bardziej pusta w środku...
Pustka...to jedyne uczucie, które jestem w stanie teraz opisać. Może dlatego, że teraz jedynie, to jestem w stanie czuć. Rozdzierająca moją dusze pustka. Jest bezlitosna, niszczy w człowieku wszystko, kawałek po kawałku. Powolna i bolesna. Kto nigdy nikogo nie stracił, tak na prawdę jej nie zaznał.
Ja straciłam za dużo...straciłam Ciebie. Nie wiem kiedy będe w stanie Cię odzyskać. Żeby to zrobić trzeba walczyć.
Jestem słaba.
Za słaba.
Chodźbym nie wiem jak chciała, ja już wyczerpałam swoją siłe na walkę z życiem. Ale to nie znaczy, że nie będę próbować! Jeśli ktoś kogoś kocha...zrobi dla niego wszystko. Ja Cię kocham! Kocham Cię najbardziej, najmocniej! Biore na świadka moje serce, że to robie i nigdy nie przestane!
Będę Cię teraz nazywać moim słoneczkiem, dobrze?
Czemu słoneczkiem? To proste! Bez słońca nic nie miało by szansy zaistnieć. Słońce nadaje, życie światu, a ty nadajesz życie mi. Bez Ciebie nie dam rady istnieć. Jesteś zarazem moim aniołem stróżem i słoneczkiem...jak ty to robisz? Co ty we mnie widzisz? W dziewczynie z problemami? We wraku człowieka? W nic nie znaczącym człowieku? Jak odnalazłaś tę cześć mnie, którą można było odratować? Myślałam, że już dawno przepadła... TY ją jednak odnalazłaś i zaopiekowałaś się nią lepiej niż ja...dziękuję. Kocham Cię!
"Nie wszystkie Anioły, mają skrzydła"
Twoja Lou.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz